Na wspomnianym wcześniej skrzyżowaniu 'T' skręcamy na lotnisko, czyli w prawo i tuż przed samym terminalem będzie skręt na Sinirath National Park.
Skręt z głównej drogi przed lotniskiem
Park Narodowy
Jeśli przejedziemy pewnie przez bramę, pani pomyśli, że mamy już całodzienny bilet do parku, mnie zatrzymała i skasowała opłatę 100 THB (dzień wcześniej wjechałem za darmo nie wiedząc, że mam płacić). Najlepiej zaparkować od razu po 100 metrach od wjazdu i chodnikiem w prawo udać się w stronę lotniska. Gdy chodnik się skończy należy zejść na plażę, przejść 'strumyczek' i po 500 metrach będziemy w miejscu gdzie lądują samoloty.
Chodnik, którym należy się udać:-)
Szybko się zobaczy to miejsce
:-)
Jest to jedyne miejsce bez drzew, łatwe do zlokalizowania. Tu już należy tylko czekać na zbliżający się samolot, a potem na następny i następny:-) 200 metrów w stronę z której przyszliśmy w krzakach jest ukryty pomnik upamiętniający ofiary tsunami, które nawiedziło to miejsce w grudniu 2004 roku.
Odsłona szósta - podsumowanie: Moja kilkudniowa przygoda na wyspie Phuket skończyła się w nocnym autobusie do Bangkoku, gdzie wsiadłem w pociąg do granicy z Kambodżą, do Tajlandi wrócę w przyszłym roku, ale w inne miejsca.
Poniżej zestaniewnie niektórych kosztów: Taksówka lotnisko - Phuket miasteczko 500 THB, +100 THB opłata na lotnisku nocleg w Win Backpackers, dwójka z dzieloną łazienką 300 THB bez śniadania, od 59 THB śniadanie w tym miejscu skuter - 200/180 THB/ dzień 40-80 THB dobry obiad tajski 100- 150 THB obiad tajski w innych miejscach 30-50 THB piwo 10-30 THB ananasy do 100 THB/ kg różne dziwne owoce tajskie 37-50 THB/ litr benzyny 91 2,700 THB wycieczka na Similany + wycieczka do zatoki Phang Nga 15 THB znaczek pocztowy do Europy 6-10 THB kartka pocztowa 750 THB - pierwszy kg paczki lotniczej, 350 THB każdy kolejny kilogram, w teorii tydzień na dotarcie do Polski 950 THB - pierwszy kg paczki drogą lądową, 175 THB za każdy kolejny kilogram 30 THB dojazd lokalnym transportem (sang taew) Phuket miasto - Patong/ Kata Beach 35 THB dojazd lokalnym transportem (sang taew) Phuket miasto - Chalong Bay 10 THB dojazd -II-z Terminala autobusowego nr 1 (centrum miasta Phuket) do Terminala 2 na obrzeżach
Naprawdę udało Ci sie pojechać z lotniska na taksometr? W moim przypadku na postoju żaden taksówkarz nie chciał tak jechać, a w budce podawano cenę, którą należało opłacić z góry. Albo pasuje, albo następny klient proszę...
;-)
klayton napisał:Naprawdę udało Ci sie pojechać z lotniska na taksometr? W moim przypadku na postoju żaden taksówkarz nie chciał tak jechać, a w budce podawano cenę, którą należało opłacić z góry. Albo pasuje, albo następny klient proszę...
;-)O-Meter albo Meter Taxi, po prawej stronie po wyjściu z budynku terminala. 100 THB opłaty na miejscu + co pokaże taksometr. Nie było słowa o żadnej cenie ustalonej. Musiałem poprosić kierowcę o włączenie taksometru, bo zapomniał. Bez problemu.
Mówimy o tym samym postoju. Widocznie nie było turystów, jak przyleciałeś - u mnie stała juz kolejka do budki, a za mną cały czas się ustawiali nowi. I było tak, jak napisałem.Alternatywą byli 'dzicy' przewoźnicy przy samym wejściu, ale u nich było jeszcze drożej.
klayton napisał:Mówimy o tym samym postoju. Widocznie nie było turystów, jak przyleciałeś - u mnie stała juz kolejka do budki, a za mną cały czas się ustawiali nowi. I było tak, jak napisałem.Alternatywą byli 'dzicy' przewoźnicy przy samym wejściu, ale u nich było jeszcze drożej.To prawda, ja wylądowałem w nocy i część osób została złapana przez cwaniaków, więc na postoju było tylko kilka osób.Człowiek zawsze dowiaduje się czegoś nowego. Niebawem dalsza część.
Wow, ale super:) Mam nadzieję zakupić tani bilet i fru:)Możesz napisać w jakiej cenie upolowałeś bilet, czy z przesiadkami i gdzie? Nocleg rezerwowałeś wcześniej, można wiedzieć na jakiej stronie? Proszę też o cenę wycieczek:) dzięki! Karolina
popcarol napisał:Wow, ale super:) Mam nadzieję zakupić tani bilet i fru:)Możesz napisać w jakiej cenie upolowałeś bilet, czy z przesiadkami i gdzie? Nocleg rezerwowałeś wcześniej, można wiedzieć na jakiej stronie? Proszę też o cenę wycieczek:) dzięki! KarolinaKarolina,Ja jestem na dłuższym wypadzie, który zaczął się we wrześniu, a skończy się.... jeszcze nie wiem.Leciałem z Singapuru z JetStarem, ale słyszałem, że są tanie loty do Phuketu - na F4F było coś chyba również.Nocleg brałem z booking.com miejsce nazywało się win backpackrs płaciłem 400THB za noc ze śniadaniem. Nowe miejsce, mało recenzji prowadzone przez miłą panią. Znajduje się przy fontannie w centrum Phuketu.Za dwie wycieczki zapłaciłem 2700 THB
julka2 napisał:Wyspa cyganów ??? Swiątynia małp ??? Co Ty opisujesz?Julka,Opisuje swoje odczucia - napisałem poprawną nazwę do mojej świątyni małp - Wat Suwannakuha.Koh Panyee Gypsy Village to w potocznym tłumaczeniu wioska cyganów, nomadówJeśli znasz inną historię i dokładniejsze opisy, śmiało możesz je dodać
:-)
Odwiedziłam te miejsca 3 tyg. temu."Wioska cygańska" jak ją nazwałeś, jest mi znana jako muzułmańska wioska rybacka.Natomiast Twoja "Swiątynia małp" to wg.mnie (i przewodników też) jest to Swiątynia buddyjska. Małpy są i owszem, ale tylko żerują przy tej pięknej jaskini.Jeżeli te miejsca nazwałeś według własnych odczuć, to jak najbardziej, ale powinieneś to zaznaczyć w swojej relacji.
julka2 napisał:Odwiedziłam te miejsca 3 tyg. temu."Wioska cygańska" jak ją nazwałeś, jest mi znana jako muzułmańska wioska rybacka.Natomiast Twoja "Swiątynia małp" to wg.mnie (i przewodników też) jest to Swiątynia buddyjska. Małpy są i owszem, ale tylko żerują przy tej pięknej jaskini.Jeżeli te miejsca nazwałeś według własnych odczuć, to jak najbardziej, ale powinieneś to zaznaczyć w swojej relacji.Dzięki julka za Twoje sugestie, następnym razem postaram się dostosować:-)W obu przypadkach wydaje mi się, że podałem przewodnikowe nazwy, dla tych, którzy tego potrzebują i chcą się bardziej zgłębić.
:-)
Świetna relacja i fajne zdjęcia. Ja zwiedziłem raczej "drugą" stronę czyli Koh Phangan i Koh Samui ale mam zamiar wybrać się również na Phuket. Strasznie kręcą mnie te wystające skały z wody
:) których z tego co wiem jest tam wiele. Co do napiwków to mnie również strasznie to denerwuje i owszem daję je ale tylko i wyłącznie w przypadku kiedy naprawdę jestem zadowolony a osoba której mam zamiar wręczyć napiwek w ogóle nie daje jasnych sygnałów, że oczekuje takiego napiwku.Pozdrawiam.
Ja zatocze kółko w Azji i w połowie stycznia lub pod koniec stycznia znów zawitam do Tajlandi, może tym razem Krabi - słyszałem, że są tam fajne miejsca by się powspinać prosto z wody:-)
Nico_world napisał:Ja zatocze kółko w Azji i w połowie stycznia lub pod koniec stycznia znów zawitam do Tajlandi, może tym razem Krabi - słyszałem, że są tam fajne miejsca by się powspinać prosto z wody:-)Gdzieś nawet widziałem zdjęcie z przygotowanym szlakiem wspinaczkowym wychodzącym z wody.A lotnisko w Phuket, kusi oj kusi:)
Wow,Cieszę się, że mogłem pokazać Wam to miejsce. Może tam jeszcze wrócę by zrobić więcej zdjęć:-)Dajcie znać jakie zdjęcia Wam wyszły.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Na wspomnianym wcześniej skrzyżowaniu 'T' skręcamy na lotnisko, czyli w prawo i tuż przed samym terminalem będzie skręt na Sinirath National Park.
Skręt z głównej drogi przed lotniskiem
Park Narodowy
Jeśli przejedziemy pewnie przez bramę, pani pomyśli, że mamy już całodzienny bilet do parku, mnie zatrzymała i skasowała opłatę 100 THB (dzień wcześniej wjechałem za darmo nie wiedząc, że mam płacić).
Najlepiej zaparkować od razu po 100 metrach od wjazdu i chodnikiem w prawo udać się w stronę lotniska. Gdy chodnik się skończy należy zejść na plażę, przejść 'strumyczek' i po 500 metrach będziemy w miejscu gdzie lądują samoloty.
Chodnik, którym należy się udać:-)
Szybko się zobaczy to miejsce :-)
Jest to jedyne miejsce bez drzew, łatwe do zlokalizowania. Tu już należy tylko czekać na zbliżający się samolot, a potem na następny i następny:-)
200 metrów w stronę z której przyszliśmy w krzakach jest ukryty pomnik upamiętniający ofiary tsunami, które nawiedziło to miejsce w grudniu 2004 roku.
Odsłona szósta - podsumowanie:
Moja kilkudniowa przygoda na wyspie Phuket skończyła się w nocnym autobusie do Bangkoku, gdzie wsiadłem w pociąg do granicy z Kambodżą, do Tajlandi wrócę w przyszłym roku, ale w inne miejsca.
Poniżej zestaniewnie niektórych kosztów:
Taksówka lotnisko - Phuket miasteczko 500 THB, +100 THB opłata na lotnisku
nocleg w Win Backpackers, dwójka z dzieloną łazienką 300 THB bez śniadania, od 59 THB śniadanie w tym miejscu
skuter - 200/180 THB/ dzień
40-80 THB dobry obiad tajski
100- 150 THB obiad tajski w innych miejscach
30-50 THB piwo
10-30 THB ananasy
do 100 THB/ kg różne dziwne owoce tajskie
37-50 THB/ litr benzyny 91
2,700 THB wycieczka na Similany + wycieczka do zatoki Phang Nga
15 THB znaczek pocztowy do Europy
6-10 THB kartka pocztowa
750 THB - pierwszy kg paczki lotniczej, 350 THB każdy kolejny kilogram, w teorii tydzień na dotarcie do Polski
950 THB - pierwszy kg paczki drogą lądową, 175 THB za każdy kolejny kilogram
30 THB dojazd lokalnym transportem (sang taew) Phuket miasto - Patong/ Kata Beach
35 THB dojazd lokalnym transportem (sang taew) Phuket miasto - Chalong Bay
10 THB dojazd -II-z Terminala autobusowego nr 1 (centrum miasta Phuket) do Terminala 2 na obrzeżach
KONIEC :-)